Majowka
Czwartek, 30 kwietnia
Nie moge uwierzyc, ze to juz zaraz Maj.
Dzisiaj szczegolnie, bo pogoda paskudna.
Zimno.
Wieje.
Pada.
Ida chmury, ida.
Pije kawe juz chyba trzecia i czekam na wystapienie Borysa.
Ciekawe co Borys powie.
Ciekawe czy Borys nazwie syna Winston.
Swiat oszalal, i wszystko jest do gry nogami.
Mozna zamowic w necie pare Conversow ale nie wiadomo jak wyslac list polecony i isc na poczte.
Pan listonosz chodzi regularnie co rano pod oknami ale jakos na poczte isc straszno.
Zamowilam sobie prenumerate z dostawa do domu i nie ma z tym problemu w ogole.
K.popsul sie samochod - i nie ma pojecia gdzie teraz mozna dorwac mechanika.
Otworzyli pod Londynem pierwszego Burger Kinga tylko dla samochodow - i kolejka jak z Fordonu na Blonie.
Ludzie dostaja w glowe. Nie mozna siedziec za kierowca a autobusie ale taksowki smigaja po Runcorn bez problemu.
Ciekawe co Borys powie juz za chwile.
Niech tylko nie mowi, ze wracam do biura za tydzien bo nie chce.
Ola pisze tu, ze biega po Bydgoszczy za olejem rycynowym dla Mamy.
Nie wiem czemu, to nie jest przypadkiem na zbite kolana?
Nie pytam - mowie tylko: zadzwon pozniej. Pogadamy.
Jakis malpiszon biurowy pisze do mnie maila, ze nie moze mi pomoc z napisaniem kontraktu dla Kogos Waznego, bo 'ona pracuje z domu i nie ma dostepu do pewnych danych'.
A ja gdzie pracuje, przepraszam? W sztabie generalnym Jamesa Bonda?
To glupia malpa. Kij jej w oko.
Jutro jest 1szy Maja i moj telefon mi mowi, ze w Polsce jest swieto narodowe.
Ostatni dzisiaj dzien kwietnia.
Kwiecien 2020 na pewno przejdzie do historii.
Dodaj komentarz