Ciasto lukrowane i pomada
Wtorek, 12 maja
(Dzisiaj jest tak w ogole 28 rocznica mojej Pierwszej Komunii, ciagle zaluje, ze kaseta video z tego wydarzenia jednak przepadla - bo dzisiaj jest jakby jeszcze bardziej bezcenna i chcialoby sie ja obejrzec bardzo).
Wczoraj byl dzien dziwny to znaczy w moim przypadku takie przedluzenie niedzieli.
Zalogowalam sie do pracy jak nalezy i nawet mialam znowu jakies spotkanie przez telefon godzinne ale tak w ogole to wszystjo szlo jakos sennie mozolnie i swoja liste rzeczy do zrobienia ograniczylam do minimum.
Pogadalam sobie z Lucja przez telefon dwa razy po 40 minut i raz z Jen tez kolejne 20 minut.
Nie mialam w sobie jakos natchnienia wiec szybko pozamykalam wszystko co sie dalo - dopisalam maile i fru - z pracy zostalo niewiele.
Bo tez jaki jest sens sie spinac bez sensu?
Boris wszystko porozrzucal i taki balagan jakis zostal, ludzie nic nie wiedza i panika tez jakas dzika.
Heather do mnie pisze, ze musi kogos zwolnic z pracy przez Skajpa i ze przeklada to juz trzeci tydzien. Szefowa ja sciga wiec Heather bedzie musiala sie spiac i wreszcie to zrobic.
Ale jest bardzo nieszczesliwa i przeciaga Skajpa na piatek - najdalej jak sie da.
'ten czlowiek juz zawsze bedzie nie pamietal, jako ta glupia krowe co go wywalila z roboty na kamerce, pewnie miala spodnie od pidzamy na sobie jak mnie wywalala' - tak mowi Heather i ma racje.
Pytam sie czy jest jakas nadzieja dla tego czlowieka. Nie ma. Nauczyciel ale juz trzy skargi byly udowodnione, ze zachowuje sie niestosownie.
W czasach kiedy college zyje z czesnego swoich studentow nie ma miejsca na niestosownosci.
Potencjalnie, moze czlowiek tez jest tez zwykla swinia co obmacuje studentki/studentow wiec tez trudno powiedziec czemu Heather sie ociaga z tym wywaleniem.
o 17 K. wrocila z pracy i przywiozla kostke sernika z jakas pomada z czekolady.
Pochlonelam jedna czwarta.
Dzisiaj mam spotkanie o 15 w sprawie co z nami bedzie w pracy wiec nie wiem czy to ten sernik mi sie odbija poi wczorajszym, czy ta pomada zbyt slodka czy w ogole szlag mnie zalewa jak sobie pomysle o tym co beda dzis gadac.
Trudno ustalic.
Zycze wszystkim dobrego i slodkiego dnia.